W wakacje miałam okazję być kilka dni w Niemczech. Nie byłam bym sobą, gdybym nie odwiedziłam jakiejś drogerii. Nie byłabym sobą, gdybym wyszła z niej z pustym koszykiem. W taki sposób trafi do mnie krem firmy Sante. Niewątpliwie skusiło mnie to, że kosmetyk jest naturalny, do skóry mieszanej i poleciła mi go moja kuzynka.