Jestem żoną trochę ponad rok, a pytanie o dziecko zadano mi już kilkadziesiąt razy. Za każdym razem nie wiem co na to odpowiedzieć. No bo jak komuś w kulturalny sposób dać do zrozumienia, że to nie jego sprawa i jednocześnie go nie urazić, przecież nie wprowadza mnie celowo w zakłopotanie. Ja wiem, że to jest …