Listopad już za nami. Ja odliczam dni do świąt. W tym miesiącu na blogu było mnie mało, ale na Instagramie byłam niemal codziennie. Totalnie się wkręciłam, to zdecydowanie moja ulubiona platforma. Początek listopada – wiadomo, wizyty na cmentarzu. Jak co roku wybrałam się w rodzinne strony i odwiedziłam tych, których nie ma już na tym …