Nawilżanie skóry jest podstawą mojej pielęgnacji cery. Mam skórę mieszaną ze skłonnością do wyprysków. Długo myślałam, że powinnam ją wysuszać, żeby zmniejszyć ilość pryszczy. Stan mojej skóry niesamowicie się poprawił kiedy zaczęłam ją porządnie nawilżać. Znalezienie odpowiedniego kremu wcale nie jest takie proste. Kiedy poprzedni krem Sante Balaning Fluid kompletnie się nie sprawdził, sięgnęłam kojący krem z Iwostin. 

Bardzo lubię markę Iwostin, miałam wcześniej kilka produktów i żaden mnie nie zawiódł. Bezpieczny krem kojący przeznaczony jest do skóry wrażliwej i podrażnionej. Nie jest to mój typ skory, jak wspomniałam wcześniej mam skórę mieszaną. Krem ma łagodzić i koić skórę, stymulować odbudowę naskórka, zmniejszać przebarwienia, chronić skórę przed trudnymi warunkami zewnętrznymi. Jest całkowicie bezzapachowy, nie zawiera parabenów. Zawiera niestety parafinę, co może działać komadogennie. Konsystencja jest dość treściwa, zbita, ale po rozsmarowaniu momentalnie się wchłania. Pozostawia delikatny film na buzi, czego nie lubię, ale tutaj mi to nie przeszkadza. Nie jest to uczucie tłustości tylko taka jakby bariera ochronna. Bez problemu aplikuję na to podkład i wykonuję makijaż.

Skład: Aqua, Iwonowicz Aqua, Cetearyl Alcohol, Polysorbate 60, Betaglucan, Mineral Oil, Caprylic/Caoric Triglyceride, Vitis Vinifera Oil, Glycerin, Shea Butter, Dimethicone, Trimethylsiloxysilicate, Squalane, Glycerl Stearate, Biosacharide Gum, Triticum vulgare, Germ Extract, Saccharomyces Cerevisiae Extract, Sodium Hyaluronate, Pantenol, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Tocopherol, Beta-Sistosterol, Squalene, Allantoin, Sodium Polyacrylate, Xanthan Gum, Disodium EDTA.

Krem Iwostin ma bardzo wygodne opakowanie. Ogromnym plusem jest pompka, która umożliwia higieniczne wydobycie produktu, bez wkładania palców do środka. Opakowanie standardowo mieści 50 ml produktu.

Ogromnie cenię ten krem kojący za to jak nawilża moją buzię. Jest do długotrwałe nawilżenie, nawet jak nie użyję kremu przez jeden dzień skóra się go nie domaga. Świetnie współgra z serum nawadniającym Dermedic. Stosuję ten krem zarówno na dzień jak i na noc. Bez problemu nakładam na niego makijaż, nie wpływa on na jego trwałość. Ten krem zabieram również ze sobą na basen. Po wyjściu z wody skóra jest ściągnięta i błaga mnie o nawilżenie. Aplikacja tego kremu przynosi ulgę, łagodzi to uczucie ściągnięcia. Jestem bardzo zadowolona z działania tego kremu, kolejny raz marka Iwostin mnie nie zawiodła. Z pewnością będę do niego wracać.