KOSMETYCZNA POCZEKALNIA

Ostatnio moje kosmetyki dość się rozmnożyły. Aby nie stracić nad nimi kontroli postanowiłam je ogarnąć. Zainspirowała i zmobilizowała mnie do tego jedna z moich lubionych youtubowiczek, która prowadzi również bloga, czyli Nissiax83. Wyciągnełam wszystkie kosmetyki czekające na swoją kolej na światło dzienne i widok trochę mnie przeraził. Myślę, że takie działanie może mieć efekty terapeutyczne na mój zakupoholizm 🙂

Stworzyłam plik w Wordzie, grupując kosmetyki do wydzielonych kategorii. Dzięki temu nie muszę zaglądać do pudła, chcąc sprawdzić czy np. mam jeszcze szampon, plik jest bardziej dostępny. Taka metoda również sprawi, że nie zapomnę o danym kosmetyku, co mi się zdarzało 🙂 Sprawdziłam też daty przydatności tych produktów, tak aby te z najkrótszą miały pierwszeństwo.

Po zakończonej inwentaryzacji, kosmetyki wróciły z powrotem do pudła, gdzie dalej czekają na swoją kolej. Czy to mi było potrzebne? Myślę, że tak. Dzięki temu wiem, że nie mam się co rozglądać za szamponami, a na kremy do rak i żele pod prysznic nawet nie wolno mi patrzeć. Mam nadzieję, że takie uświadomione zapasy zmobilizują mnie do regularnego zużywania, a projekt denko będzie cieszył jak nigdy 🙂

Też tak gromadzicie zapasy jak ja? Jak je przechowujecie? A może wcale nie mam tego dużo…przyznać się, kto ma więcej?? 🙂
Autor: Justyna Skowera