KOSMETYCZNE HITY ROKU 2015

Ulubieńcy roku to wpis,który przygotowałam z prawdziwą przyjemnością. Bez większego zastanowienia wskazałam kilka produktów, których z ogromną przyjemnością używałam w minionym roku i pewnie będę używać nadal.

IMG_6662

Hitem numer jeden minionego roku są lakiery hybrydowe Semilac. Kocham hybrydy, nie wyobrażam sobie już powrotu do tradycyjnych lakierów. Uwielbiam mieć pomalowane paznokcie, jak tylko ściągam manicure, od razu wykonuję kolejny. Przez ten rok uzbierałam całkiem sporą kolekcję kolorów, ale mam kilka ulubionych odcieni odcieni do których wracam i zapewne będę wracać także w tym roku. Trudno było mi wybrać te najbardziej ulubione kolory, bo przecież wszystkie lubię. 032 Biscuit to kolor, który pasuje każdemu. To delikatny, mocno rozbielony róż, świetnie sprawdzi się na co dzień, do pracy jak również w dniu ślubu! Kolor jest mocno kremowy, wymaga 3 warstw, aby uzyskać pełne, nieskazitelne krycie, ale zdecydowanie warto poświęcić mu te kilka chwil więcej. 067 Juicy Strawberry to piękna, truskawkowa czerwień. Uwielbiam nosić ten kolor wiosną i latem. To właśnie ten kolor miałam na wakacjach w Albanii, wyglądał super nawet pod wodą! 015 Plum to mój idealny jesienny odcień. To bardzo ładny śliwkowy odcień, fiolet wymieszany z burgundem. W sztucznym świetle wygląda niemal jak czarny. 037 Disco Gold to kolor, który jest fajnym urozmaiceniem zwykłego manicure. Mam do niego sentyment, bo był to pierwszy lakier jaki zamówiłam. Pasuje prawie do każdego odcienia, świetnie komponuje się z czerwienią, czernią, jasnymi kolorami. Najczęściej maluję nim serdeczny paznokieć.stemple

Coś co urozmaica prawie każdy mój manicure hybrydowy to stemple. Swój zestaw kupiłam na allegro, płytki zazwyczaj kupuję na Ali Exspress, bo tam są najtańsze. To bardzo prosty sposób na zrobienie wzorków na paznokciach. Stempli możemy używać na zwykłych lakierach jak również na hybrydach. Kilka miesięcy temu pokazałam krok po kroku jak zrobić stemple na hybrydach. Stemple może wykonać absolutnie każdy, nie trzeba mieć żadnych specjalnych umiejętności. Wystarczy wiedzieć jak to robić.217

Jeśli chodzi o makijaż oka to tym razem nie będzie to żadna paleta, tylko jeden cień, który nakładałam zawsze na całą powiekę, kiedy nie miałam pomysłu na makijaż. Jest to cień firmy Mac w kolorze Patina. Jest to kolor wielowymiarowy, co oczywiście bardzo trudno ująć na zdjęciu. Jest to delikatny brąz, mieniący się na złoto. Delikatnie wpada w oliwkowe odcienie. W każdym świetle wygląda inaczej. Dlatego wystarczy pomalować nim całą powiekę i to robi nam cały makijaż. Oko wygląda świeżo, ciekawie i bardzo efektownie. Jeśli chodzi o ulubiony  pędzel to również jest to firma Mac, model 217. Jest to najbardziej kultowy pędzel tej marki. Odkąd go mam blendowanie cieni to czysta przyjemność. Włosie jest miękkie, delikatne, dobrze się pierze. Jest idealny do rozcierania cieni, ale świetnie się sprawdza do nakładania cienia na całą powiekę,do nałożenia korektora, przypudrowania go czy nawet nałożenia rozświetlacza. W przyszłości pomyślę nad kupnem drugiej sztuki.blot

Do twarzy wybrałam dwa produkty, które podbiły moje serce. Pierwszy to puder z Maca Blot Powder. Zdjęcie dokładnie oddaje, to jak go lubię, ponieważ niewiele go tam zostało. Dobrze matuje twarz, delikatnie dopasowuje się do koloru skóry,nie podkreśla suchych skórek i wygląda bardzo naturalnie. Zdarzało mi się, że nakładałam go solo, bez podkładu. Krycie ma niewielkie, ale delikatnie niweluje wszelkie zaczerwienienia. Drugi produkt to rozświetlacz ze Smashboxa. W minionym roku dopiero zaczęłam używać rozświetlacza, wcześniej jakoś wystarczał mi róż bronzer. Teraz nie wyobrażam sobie makijażu bez rozświetlacza. Nakładam go na szczyty kości policzkowych, pięknie odbija światło. Mieni się na złoto, więc pasuje bardziej do ciepłych karnacji. Ja najbardziej lubię używać go latem i jesienią. Zimą sięgam po coś o chłodniejszej tonacji.grMoje ulubione produkty do ust to pomadki Golden Rose Velvet Matte. Kosztują około 11 złoty, a są świetnej jakości. Lubię mieć mocne, wyraziste usta, dlatego moje ulubione kolory to 18 i 14, chociaż nie są to jedyne egzemplarze z tej serii jakie posiadam. Szminki z tej serii są matowe, dzięki czemu długo utrzymują się na ustach. Jak na matowe szminki to nie wysuszają ust, u mnie nałożenie balsamu na noc załatwia sprawę. Kolor 18 to głęboka, klasyczna czerwień o chłodnej tonacji. Jest to kolor bardzo elegancki i kobiecy. Ponieważ jest to czerwień w chłodnej tonacji, sprawia że nasze zęby wyglądają na bielsze. Kolor 14 to lepsza wersja moich naturalnych ust. Mam wrażenie, że jest to kolor stworzony dla mnie. Delikatnie wpada w odcienie różu i fioletu.

A co było Twoim kosmetycznym hitem minionego roku?

 

Autor: Justyna Skowera