BIŻUTERYJNY MANICURE CZYLI NOWA KOLEKCJA SEMILAC PLATINUM

Miniony rok był dla mnie rokiem błysku. Zakochałam się w rozświetlaczach, pigmentach i błyszczących cieniach do oczu, nie mogło więc zabraknąć błysku na paznokciach. A teraz będzie go jeszcze więcej, bowiem jedną z ostatnich nowości marki Semilac jest kolekcja Platinum, czyli 9 nowych brokatowych, mocno błyszczących kolorów. To prawdziwa gratka dla fanek błyskotek.

W kolekcji mamy 9 przepięknych, brokatowych odcieni. Jest to już druga w pełni błyszcząca kolekcja lakierów Semilac, pierwsza pojawiła się mniej więcej rok temu – roztańczona kolekcja Dance Flow. Czym różni się kolekcja Platinum od poprzednich brokatowych lakierów, które już wcześniej pojawiły się w asortymencie Semilac? Mamy nowe odcienie, to wiadomo. Ale są one jeszcze bardziej błyszczące, trudno w to uwierzyć, ale tak właśnie jest. Dlaczego? Ponieważ tych drobinek jest naprawdę dużo. Właściwie trudno dostrzec bazę, mam wrażenie, że te lakiery to czysty brokat. Drobiny są wyraźne, intensywne i mocno błyszczące. Lakiery są też bardziej gęste, właśnie dlatego że są napakowane brokatem.

256 Violet – gruba drobina w odcieniu fioletowym, delikatnie mieni się również na różowo.

257 Rose Brown – to również różowo – fioletowy odcień z delikatną nutą ciepłego brązu.

258 Intense Pink – intensywny, nasycony róż, dość drobna drobina.

255 Silver Blue – chłodny odcień niebieskiego wymieszany ze srebrną drobiną.

254 Turquise – intensywny, nasycony turkus, przełamany srebrem, to gruby brokat.

259 Silver – drobna drobina w kolorze czystego srebra

260 Ligth Gold – grube drobiny w chłodnym odcieniu złota.

261 Yellow Gold – grube drobiny w ciepłym odcieniu żółtego złota.

262 Green – drobny brokat w odcieniu szmaragdowej zieleni

Ja jestem pod wrażeniem tej kolekcji. Lubię urozmaicać swój manicure i myślę, że nie raz zobaczycie te odcienie jako ozdobniki na moich paznokciach. To zawsze taki ciekawy akcent, który doda blasku każdej stylizacji i sprawi, że nie będzie ona nudna. Biżuteryjny manicure uzyskamy właśnie dzięki takim błyskotkom! Mamy tutaj typowo chłodne zimowe odcienie srebra i niebieskości, ale również złoto, zieleń czy odcienie fioletu i różu, które świetnie sprawdzą się w cieplejszych porach roku. Moi faworyci to Yellow Gold i Rose Brown, który jest bardzo oryginalnym i unikatowym odcieniem. A Wam jaki odcień najbardziej przypadł do gustu?

Autor: Justyna Skowera