ULUBIEŃCY KWIETNIA

Koniec miesiąca jak zwykle mnie zaskoczył, ostatnio czas płynie bardzo szybo 🙂 Bez zbędnych wstępów, pora na ulubieńców kwietnia.

W tym miesiącu postawiłam na pielęgnację mojej skóry, która tak źle zareagowała na krem Make me bio. Doceniłam w końcu działanie wody termalnej. Aktualnie posiadam Avene, ale planuję też wypróbować Uriage. Stosowałam ją rano, po umyciu twarzy. Bardzo dobrze koi skórę, łagodzi poranną opuchliznę. Dla mnie jest to też dodatkowy budzik 🙂 
Bioderma Sebium Pore Refiner. Jestem zauroczona tym kremem. Świetnie matuje moją skórę, idealnie nadaje się pod makijaż. Rzeczywiście delikatnie zwęża pory, ale używam go zbyt krótko aby wydać ostateczny wyrok. Krem wymaga wcześniejszego nawilżenia skóry.
Z racji wielu nieprzyjacieli na mojej twarzy doceniłam również korektor do twarzy. To mój idealny duet: Mac Studio Finish Concealer i pędzel Zoeva Concealer Buffer. Korektor zakrywał wszelkie niedoskonałości skóry, stosuję go również pod oczy, pędzel świetnie go rozprowadzał. Wcześniej korektor nakładałam palcami, teraz nie wyobrażam sobie aplikacji go bez Concealer Buffer.
Kinetics olejek do skórek. Nie do końca radzi sobie z moimi twardymi, od lat wycinanymi skórkami. Nie jest to produkt do usuwania skórek ale do ich nawilżania. Przy regularnym stosowaniu skórki wyglądają lepiej, nie zadzierają się.
Tangle Teezer wersja podróżna. Uwielbiam tą szczotkę. Mam wersję podstawową i podróżną. Towarzyszyła mi podczas wyjazdu świątecznego, zabierałam ją też na majówkę. To najlepsza szczotka jaką miałam. No i te urocze owieczki 🙂
Znacie któryś z moich ulubieńców? Jaki produkt Wam się spodobał w kwietniu?
Autor: Justyna Skowera