Walentynki już jutro, to ostatni moment, aby zmalować walentynkowe paznokcie. Różowo i serduszkowo jest wszędzie, a witryny sklepów wręcz prześcigają się w walentynkowych stylizacjach. W takich okolicznościach nikogo chyba nie zdziwią tęż serduszka na paznokciach. Taka jest właśnie moja walentynkowa propozycja manicure’u – czerwono, bo to kolor miłości i serduszkowo!

Do stylizacji wybrałam czerwień z najnowszej kolekcji DanceFlow Semilac, czyli 172 Tango Amore. To przepiękna, żywa, energetyzująca czerwień. Czerwona baza jest półtransparentna, tzn. że kolor nie jest w 100 % kryjący. W bazie zatopione są średniej wielkości drobinki, również w czerwonym kolorze. Lakier wygląda bardzo elegancko, a mieniące się drobiny dodają mu charakteru. Dwie warstwy dają właściwe nasycenie koloru. Trzeba jednak uważać przy jego aplikacji. Drobinek jest w nim sporo, ale warto zwrócić uwagę na ich rozmieszczenie przed utwardzeniem paznokcia w lampie, ponieważ może okazać się, że drobinki nie są równomiernie rozłożone na paznokciu i powstaną delikatne prześwity. Nie wygląda to wtedy już tak estetycznie

Czerwień Tango Amore sama w sobie jest już romantyczna, ale żeby całości dodać bardziej walentynkowego charakteru na serdecznym paznokciu dodałam serduszka. Wykonałam je za pomocą stempla, nie mam niestety aż tak precyzyjnej ręki do wzorków. 

Tak prezentuje się całość. Myślę, że udało mi się osiągnąć zamierzony efekt. Jest elegancko, ale i romantycznie. Co sądzicie?

Lubicie tego typu tematyczne akcenty na paznokciach, czy raczej stawiacie na klasykę?