KOSMETYCZNI ULUBIEŃCY WIOSNY

 

Długo nie było tego typu wpisu. Zastanawiałam się co z tym zrobić, ponieważ nie chcę odchodzić od katetegorii kosmetycznej, jednak coraz mniej ekserymentuję z kosmetykami, wciąż używam tych samych produktów. Dlatego pomyślałam, że ulubieńcy będą pojawiać się sezonowo. Dziś opowiem Wam o 3 produktach kolorowych, które ostatnio używam prawie codziennie.

IMG_2024

Rozświetlacz Mac Lightscapade. To mój pierwszy w życiu rozświetlacz, zanim go kupiłam nie miałam żadnego. Sama się zastanawiam jakim cudem tak długo ociągałam się z jego zakupem, był na mojej liście grubo ponad rok. Bałam się, że nie będę go używać. Tymczasem używam go częściej niż bronzera, towarzyszy mi niemal każdego dnia. Jest bardzo delikatny, trzeba go trochę nałożyć, żeby był idoczny. Idealnie sprawdzi się u osób, które dopiero się uczą, ponieważ chyba nie można z nim przesadzić. Daje piękne delikatne rozświetlenie, ładnie odbija światło, mieni się delikatnie na złoto. Moim zdaniem jest tona tyle uniwersalny kosmetyk, że będzie pasował do każdej karnacji.

Szminka Douglas Lipstick Matte w kolorze nr 6 Smoothie Framboise. Ostatnio uwielbiam czerwień na ustach. Wcześniej była zarezerwowana na specjalne okazje, teraz coraz częściej występuje bez okazji, tak po prostu w codzinnym makijażu. Czerwone usta sprawiają, że czuję się bardzo elegancko. Ten kolor świetnie mi pasuje, czerwień jest dość intensywna, ale bez pomarańczowych tonów. Dzięki temu, że jest matowa bardzo dobrze utrzymuje się na ustach.

IMG_2022Ostatni ulubieniec to tusz My Secret Create Your Lash. Ma fajną silikonową szczoteczkę, którą można dotrzeć do samej nasady rzęs, nie brudząc jednocześnie powieki. Całkiem nieźle wydłuża i podkręca rzęsy, delikatnie podgrubia. Nie skleja ich, nie odbija się na powiekach i nie robi pandy pod koniec dnia. Poza tym nie kosztuje dużo. Do codziennego makijażu spisuje się idealnie.

 

Autor: Justyna Skowera