Patiną malowane ;)
Dziś pokaże Wam makijaż, który od jakiegoś czasu mam prawie codziennie na oczach 🙂
Banalnie prosty, bo wykonany za pomocą jednego cienia, który stał się moim ulubieńcem. Delikatny, idealny na co dzień, do szkoły, na uczelnie…cień który podbił moje serce:)
Rano gdy się śpieszę nakładam tylko ten cień, tusz, czasem jasną kredkę na linię wodną i makijaż oka gotowy. Błyskawicznie ale nie byle jak, bo efekt bardzo mi się podoba. I cała zasługa tego, to bardzo ciekawa barwa kosmetyku, którą trudno opisać … brąz, beż mieniący się na złoto.
No i bohater tego całego zamieszania 🙂 Cień w kolorze Patina firmy Mac. Jest to mój pierwszy i jedyny cień tej firmy, ale bardzo się polubiliśmy. Zdjęcia oczywiście nie oddają do końca tego koloru.
A jakie są Wasze ulubione cienie??
Pozdrawiam,
Elaree