Jaki był mój 2018 rok? Piękny i trudny. Zmęczenie, nieprzespane noce, kolki przeplatały się z radosnym śmiechem, zabawą, spacerami, odkrywaniem świata. Najważniejsze wydarzenie to oczywiście pojawienie się na świecie mojego drugiego synka. Ściślej ujmując urodził się w końcówce grudnia. Pamiętam że na sylwestra wyszliśmy do domu ze szpitala. Nie miałam wielkich planów na ten rok. …