Od jakiegoś czasu staram się zdrowiej odżywiać. Nie zrobiłam żadnej rewolucji w życiu, nie zrezygnowałam całkowicie z cukru, słodyczy czy fast foodów, ale odżywiam się bardziej świadomie. Ograniczyłam cukier do 0,5 łyżeczki do herbaty, słodyczy sobie nie odmawiam, ale odkąd ograniczyłam cukier mój organizm potrzebuje ich znacznie mniej, fast foodów unikam, ale okazyjnie zdarzy mi się pójść na pizzę, wszystko z umiarem. Do mojej codziennej diety staram się wprowadzać owoce, dziś będą one w postaci soku 🙂 

Kupiłam w tym celu najtańszą wyciskarkę do cytrusów. Nie chciałam inwestować zbyt wiele pieniędzy, ponieważ nie wiedziałam czy wyciskanie soków nie znudzi mi się po pierwszym razie. Na szczęście tak się nie stało, bardzo polubiłam świeże soki, piję je kilka razy w tygodniu. Normalnie nie zjadłabym takiej ilości owoców, wypić jest łatwiej i przyjemniej. W dodatku przygotowanie takiego soku zajmuje mi mniej czasu niż obranie pomarańczy 🙂

Przygotowujemy nasze ulubione owoce, wyciskamy i cieszymy się pyszną bombą witaminową. Pomarańcza zawiera dużo witaminy C. Grejpfrut bogaty jest w witaminę C, E, PP, B, kwas foliowy i flawonoidy. Zawiera dużo błonnika dzięki czemu powoduje uczucie sytości i wspomaga perystaltykę jelit. Ważne jest aby taki sob wypić najpóźniej 40 minut po przygotowaniu, ponieważ po tym czasie przeciwutleniacze ulegają rozkładowi. 

Do takiego soku często dodaję też zblendowane kiwi, które również bogate jest w witaminę C oraz fitosubstancje wzmacniające nasz układ odpornościowy. Niestety, tego typu wiciskarka ogranicza mnie do robienia soków tylko z cytrusów. Jeżeli mój zapał do picia świeżych soków będzie się utrzymywał przez dłuższy czas, zainwestujemy chyba w sokowirówkę 🙂