Odkąd mam bloga, zaczęłam bardziej interesować się fotografią. Dzięki temu trafiłam na kilka fantastycznych blogów, na których znalazłam wskazówki co do kompozycji czy tła zdjęć. Metodą prób i błędów ciągle uczę się robić zdjęcia, czasem nawet to zauważacie i piszecie mi w komentarzach. Dzięki, to mnie bardzo motywuje. Moim zdaniem, aby zdjęcie było dobre potrzeba dobrego światła, najlepiej słonecznego i fajnego tła. Kiedy tylko mogę, wychodzę z aparatem na zewnątrz, zdjęcia od razu wyglądają inaczej. Ale nie zawsze mam czas i warunki, aby biegać z aparatem po dworze, więc część zdjęć powstaje w domowym zaciszu. Bardzo podobają mi się zdjęcia na białej skrzynce, stanowi ona naprawdę fajne tło do zdjęć. Postanowiłam, że też taką będę miała. Wymagała ona jednak trochę liftingu 🙂

Swoją skrzynkę znalazłam u taty w garażu. Podejrzewam, że większość z Was ma coś takiego, ale nawet o tym nie wie. Wystarczy dobrze poszukać. Jest to zwykła skrzynka, w której przechowuje się np. jabłka. Wybrałam się do sklepu, bo niezbędne narzędzia i przystąpiłam do pracy. Potrzebujemy białą farbę do drewna, pędzel i papier ścierny. Na początku oczyszczamy deski papierem ściernym. To był chyba najgorszy moment przy pracy nad skrzynką. Staramy się do zrobić w miarę dokładnie, aby nie było potem żadnych drzazg. Następnie malujemy skrzynkę dwukrotnie. Farba wysycha bardzo szybko, więc drugi raz możemy pomalować już po 30 minutach.

I tyle. Cieszymy się białą skrzynką 🙂 Kiedy jej nie używam do zdjęć, świetnie sprawdza się jako stolik pod laptopa. Jestem bardzo zadowolona z mojego wynalazku, żałuję że wcześniej na to nie wpadłam. Na tej skrzynce fotografowałam na przykład lakier OPI Taupe Less Beach i wysuszacz do paznokci Avon.