ULUBIEŃCY LUTEGO

Luty zleciał mi bardzo szybko. Był to czas kiedy miałam ferie, wyjechałam na jakiś czas z Krakowa, tym bardziej czas uciekł szybciutko. Ponieważ poniekąd był to czas odpoczynku, praktycznie zrezygnowałam z makijażu. Moja skora również odpoczęła. Pewnie dlatego wśród moich ulubieńców jest tylko jeden produkt z kolorówki. Coś takiego jeszcze mi się zdarzyło, zazwyczaj kolorówka u mnie dominuje. Ale cieszy mnie ten fakt 🙂

1. Lakier Golden Rose Carnival. Przez jakiś czas szukałam odcienia nr 1 całkowicie białego, ale był wyprzedany. Ten dosłałam w prezencie podczas spotkanie blogerek. Niebieski kolor trochę mnie zniechęcił, jednak efekt jaki dał na paznokciach mnie zachwycił 🙂 W rzeczywistości kolor jest bardziej szary, co mi bardzo odpowiada. Uatrakcyjnia nawet najnudniejszy kolor. Niedługo pokażę go na paznokciach. 

2. Bandi, krem z kwasem pirogronowym. Kupiłam go już jakiś czas temu na targach i czekał na swoją kolej. Trochę obawiałam się zastosowania kwasów na moją skórę, ale pozytywne recenzje mnie przekonały. Stosuję go na noc. Pięknie pachnie, ładnie się wchłania, dość dobrze nawilża.Powoduje delikatne złuszczanie skóry, przez co przyśpiesza gojenie wyprysków. Używam go od miesiąca, na chwilę obecną jestem z niego zadowolona, ale mam nadzieję, że zrobi jeszcze coś dobrego na mojej buzi 🙂
3. Antyperspirant Vichy. Mój absolutny numer jeden. Nie miałam lepszego produktu. To moje pierwsze opakowanie, ale na pewno nie ostatnie.
4. Iwostin, Purritin żel do mycia twarzy. Dobrze oczyszcza, jest delikatny dla mojej skóry, która jest po nim bardzo gładka. Nie pieni się zbyt dobrze, ale przywykłam już do tego. Zapach też nie jest szczególny, ale działanie mi to rekompensuje 🙂
5. Alterra, pomadka rumiankowa. Stosuję ją od miesiąca na rzęsy i brwi. Na brwiach szczególnego działania nie widzę, ale rzęsy stały się dłuższe. Nie jest to jakiś spektakularny efekt, na czystych rzęsach niewiele widoczny. Różnicę widać po pomalowaniu rzęs tuszem. Jak na razie jestem bardzo zachęcona i używam dalej 🙂
Znacie, któryś z tych produktów? Jacy są Wasi ulubieńcy lutego? Dominowała kolorówka, czy tak jak u mnie pielęgnacja?
Autor: Justyna Skowera