WEEKEND W SOPOCIE – RELACJA ZE SPOTKANIA AMBASADOREK LUMENE

Październik zaczął się dla mnie bardzo intensywnie. Jeśli śledzicie mnie na instagramie, to wiecie, że pierwszy weekend miesiąca spędziłam w Sopocie. Pojechałam tam na zaproszenie marki Lumene i razem z innymi dziewczynami spędziłyśmy bardzo miły czas nad polskim morzem.

Marka Lumene nie jest dla mnie żadną nowością, znam ją od lat. Na blogu już ponad 3 lata temu pojawiła się recenzja ich genialnej bazy pod cienie. Ale będą w tym roku na See Bloggers poznałam tą markę z zupełnie innej strony i od razu wiedziałam, że nasze drogi zejdą się ponownie. Bardzo ucieszyła mnie propozycja zostania ambasadorką Lumene, nie zastanawiając się zbyt długo z wielkim entuzjazmem się zgodziłam i będę dla Was testować nowości tej marki.

IMG_2828

Na miejscu oprócz przedstawicielek marki przywitała nas jej pierwsza ambasadorka Ania Zając wraz z mężem Jakubem, którzy razem prowadzą bloga fashionable. Anię i Kubę poznałam już wcześniej przy okazji innych spotkań, są bardzo sympatyną parą. Opowiedzieli nam trochę o współpracy z markami selektywnymi i swoich doświadczeniach blogowych.

Zatrzymaliśmy się w Hotelu Molo w samym centrum miasta, dosłownie 2 minuty spacerkiem od dworca (nie muszę mówić, że poszłam jak zwykle naokoło) i 5 minut od morza. W hotelu spędziliśmy tak naprawdę najwięcej czasu, ponieważ tutaj odbywały się wszystkie zaplanowane warsztaty. O nasze pełne brzuszki, zwłaszcza mój zatroszczyła się restauracja Stacja Sopot. Jedzenie było naprawdę pyszne, znikło tak szybko, że nawet nie mam żadnego zdjęcia, ale postanowiłam sobie, że jak tylko będę ponownie w Sopocie to na pewno pójdę tam zjeść tą przepyszną sałatkę z grilowanym serem hallumi i owocami.

IMG_2892

Marka Lumene podeszła do organizacji tego spotkania bardzo profesjoalnie i zorganizowała nam prawdziwe warsztaty z blogowania. Mnóstwo wartościowej treści podanej w bardzo przystępny sposób, a do tego kawa i ciasto w przerwach. Mi więcej do szczęścia nie potrzeba. Z ogromnym zaciekawieniem wysłuchałam prelekcji na temat pozycjonowania stron w google. I chociaż wydawało mi się, że trochę na ten temat już wiem, to szybko okazało się, że tego typu wiedzę trzeba często aktualizować, bo co chwilę w tych algorytmach coś się zmienia.

IMG_2852 IMG_2855

Kolejne warsztaty były z fotografowania produktów selektywnych. Bardzo się ucieszyłam, kiedy dowiedziałam się, że odbędą się takie warsztaty. Warsztaty poprowadził Marcin wraz z marką Fuji Film. Byłam w szoku jak mężczyzna potrafi poczuć estetykę tych naszych babskich układanek z kosmetyków. Treść była stricte dopasowana do blogerek urodowych. Rozmawialiśmy o tym jak fotografować kosmetyki, co zrobić, żeby nie odbijać się w błyszczących opakowaniach, jak komponować zdjęcia i wiele innych. Tutaj znów niby mam już trochę doświadczenia w tej kwestii, ale ciągle się uczę i poprawiam swój warsztat. Po warsztatach można było podejść do Marcina i skonsultować swoje zdjęcia, dowiedzieć się jakie popełniamy błędu i na co zwrócić większą uwagę. Wróciłam do domu z ogromnym zapałem do robienia zdjęć i chęcią zakupu nowego obiektywu 😉

Były również warsztaty filmowe, które na pewno były bardziej interesujące dla osób vlogujących niż tych piszących, ale zawsze warto posłuchać nowych rzeczy. Nigdy nie wiadomo z czym nam się przyjdzie zmierzyć, a umiejętność nakręcenia i zmontowania prostego filmiku na pewno każdemu może się przydać.

Makijaż hybrydowy

IMG_2871

Podczas spotkania były również warsztaty z marką Lumene, gdzie poznałyśmy tajniki makijażu hybrydowego. Nie jest to żadna pomyłka, marka Lumene wprowadziła niedawno na rynek pierwszą linię makijażu hybrydowego Invisible Illumination. Na czym to polega? Nie jest to oczywiście, wbrew waszym pierwszym skojarzeniom makijaż, który nosimy 3 tygodnie i zmywamy acetonem, nic z tych rzeczy. Makijaż hybrydowy to połączenie pielęgnacji i makijażu. To kosmetyki kolorowe, które dodatkowo pielęgnują naszą cerę. Brzmi idealnie, prawda? Kosmetyki oparte są na arktycznej wodzie źródlanej oraz bogatym w antyoksydanty wyciągu z arktycznej maliny moroszki. Są to produkty lekkie, podkreślające naturalne piękno i blask. Testuję już od jakiegoś czasu Beauty Serum, czyli serum koloryzujące oraz instant illuminizer czyli rozświetlacz w płynie. Dajcie znać czy chcecie się dowiedzieć czegoś więcej o tych produktach.

IMG_2908

I tak minął mi jeden z październikowych weekendów. To był świetnie spędzony czas, zarówno pod względem rozwojowym jak i towarzyskim, poznałam sporo nowych osób, spędziłam mnóstwo czasu z Patrycją oraz Basią – koniecznie zajrzyjcie również do ich relacji!

Dajcie znać czy znacie tą markę, a jeśli tak, to które produkty najbardziej lubicie.

 

Autor: Justyna Skowera