CHCIAŁABYM MIEĆ W KUCHNI

Im jestem starsza tym bardziej lubię gotować, spędzać czas w kuchni. W związku z tym coraz częściej zastanawiam się co mogłabym dołożyć do mojej kuchni, aby gotowanie było przyjemniejsze i lepiej się fotografowało. Stworzyłam sobie listę rzeczy, które chciałabym mieć w kuchni, niektóre są bardzo przyziemne, ale wszystkie są mi niezbędne.

image3059

1. Słoik z rurką. Tak mogłabym pić ze szklanki, ale ze słoika z rurką na pewno jest fajniej. Na zdjęciach na instagramie też wygląda lepiej.

2. Słoik z rurką i z uchem. Nie mogłam się zdecydować, który z nich chcę bardziej. Jak na razie w żadnym sklepie nie spotkałam czegoś w tym stylu. Pozostaje mi szukać go online. Chyba, że podpowiecie mi, gdzie taki dostanę.

3. Kawiarka. Uwielbiam kawę, wcześniej piłam tylko rozpuszczalną, aktualnie uwielbiam kawy sypane, fusiaste. Najczęściej kupuję je w palarni kawy na Karmelickiej w Krakowie. A kawa z kawiarki jest jeszcze lepsza. Oczywiście w przyszłości docelowo marzy mi się ekspres do kawy, ale na początek wystarczy kawiarka.

4. Blender kielichowy. Mam już blender ręczny, ale do robienia smothie ten byłby lepszy. Nic z niego nie pryska, nie chlapie, nie można się ubrudzić przed samym wyjściem. A wierzcie mi, że mam do tego talent.

5. Zastawa obiadowa. Wiecie jak wygląda życie studenckie, każdy ma po jednym talerzu, każdy oczywiście jest inny. Wcześnie mi to nie przeszkadzało, nie miało dla mnie żadnego znaczenia jakiego koloru są talerze, ważne że były czyste. Teraz jednak coraz bardziej chciałabym mieć fajną zastawę obiadową, razem z filiżankami w komplecie, tak jak w domu. Taka porcelana obiadowa z pewnością też świetnie wygląda na instagramowych zdjęciach.

6. Obieraczka do warzyw. Ciągle zapominam, żeby ją kupić. Zawsze sobie o tym przypominam, kiedy zaczynam obierać ziemniaki i stara obieraczka odmawia posłuszeństwa. Na najbliższych zakupach ustawię sobie przypomnienie.

7. Minutnik. Taka mała rzecz, a taka przydatna. Zwłaszcza kiedy gotuję jajka na miękko i zapomnę sprawdzić, o której je wstawiłam, albo kiedy piekę ciasto. Takie urządzenie z pewnością ułatwiło by mi sprawię.

Lista takich rzeczy na pewno mogłaby być dłuższa, ale na początek poszły same niezbędniki. A Wam co by się przydało w kuchni? Lubicie gotować?

Autor: Justyna Skowera