Domowe biuro – start metamorfozy i wishlista
Moje domowe biuro właśnie przechodzi metamorfozę – możesz ją śledzić na moim instagramie @elare.pl, jest tam zapisana relacja. Jeśli jesteście ciekawi jak wyglądało wcześniej, co planuję zmienić, jakie dodatki kupić to zapraszam do lektury.
Domowe biuro przed metamorfoza
Jeszcze kilka dni temu było to pomieszczenie zupełnie nieurządzone, duży stół (idealny do zdjęć, zostawiam sobie sam blat jako tło), prowizoryczny regał z drewnianych skrzynek po jabłkach mojego taty i łóżko, które nigdzie indziej już nie pasowało. Ponieważ nie było tam żadnej sensownej półki, miałam bardzo mało miejsca do przechowywania, w związku z czym był tam często bałagan, który rozpraszał mnie w pracy. Zrobiliśmy z tego miejsca graciarnię, jak coś nie miało miejsca, to znajdywało je w moim biurze. Stał wózek chłopców, nawet przewijak jak przestaliśmy z niego korzystać i nie musiał być już w łazience.
A teraz będzie moje domowe biuro, takie jak sobie wymarzyłam. Metamorfoza wystartowała i są już pierwsze zmiany!
Co się zmieni?
Właściwie wszystko. Zostaje tylko mały regał Alex z Ikea, który wejdzie pod biurko. Bezpośrednio pod oknem będzie drewniane biurko, obok szafa do sufitu. Meble zamówiliśmy u stolarza, tak aby były jak najbardziej dopasowane do potrzeb i pomieszczenia. Pokój jest dość mały, około 6m2, więc nie zmieści się już żaden dodatkowy regał. Motyw przewodni to różowa kanapa oraz dekoracyjne plakaty Desenio w różowej tonacji. Pozostałe dodatki będą czarne.
Kanapa – w początkowej wersji planu miał być fotel i stolik kawowy, ale udało mi się znaleźć małą, rozkładaną kanapę. Dzięki temu domowe biuro będzie pełniło też funkcję pokoju gościnnego, co było dla mnie bardzo ważne.
Krzesło – nadal szukam tego idealnego, chciałabym wygodne krzesło biurowe, które nie wygląda jak typowe krzesło biurowe.
Lampa – wybrałam taką prostą, metalową lampę w kolorze czarnym. Myślę, że będzie idealnie pasować.
Stolik pomocniczy – chcę mały boczny stolik, który może być stoikiem na kawę, ale sprawdzi się też jako kwietnik. Pomieszczenie jest na tyle małe, że klasyczny stolik kawowy raczej się nie sprawdzi.
Dodatki – planuję jeszcze kupić kilka poszewek na poduszki, to zawsze robi fajny klimat, pled na kanapę, wiszące kwietniki, pewnie jakiś wazon na świeże kwiaty i kilka biurowych dodatków.
Plakaty Desenio – nad kanapą chcę zrobić galerię ścienną z kilku plakatów. Chcę, żeby było inspirująco, kobieco i pięknie. Wszystkie plakaty wybrałam w różowej kolorystyce w nawiązaniu do kanapy.
Ramy plakatów będą w kolorze czarnym. Wybierając plakaty skorzystałam z kreatora dostępnego na stronie. W ten sposób od razu widać jak plakaty wyglądają obok siebie. Jest tam kilka aranżacji, można wybrać kolor ściany czy kanapy, tak aby jak najbardziej zasymulować swoje pomieszczenie. Już nie mogę się doczekać, aż przyjdzie moje zamówienie.
Wybrałam 5 plakatów w różnych rozmiarach. Mój wybór to: SCENT OF ROSES, PINK SKIRT ILLUSTRATION, BIRDS OVER LAKE, LOVE L, PINK TRAM
Pozostaje nam jeszcze wybrać kolor ścian, nadal trwa proces decyzyjny w tej kwestii. Nie mogę się doczekać efektu końcowego. Mam nadzieję, że na początku maja wrócę do Was z efektem końcowym!
Dajcie znać co myślicie o tych zmianach. Może macie jakieś rady odnośnie urządzania wnętrz?
Partnerem wpisu oraz całej metamorfozy biura jest marka Desenio.