KOSMETYCZNE SKARBY – SZMINKI
Kolejna odsłona Kosmetycznych Skarbów i kolejna kategoria kosmetyków do pokazania. Dziś szminki, produkty do ust. Do niedawna jedynym produktem do ust był Carmex. Błyszczyków nie lubię i poza małymi wyjątkami w ogóle nie kupuję. Szminek się bałam. Wydawało mi się, że nie ma dla mnie odpowiedniego koloru, że w każdym wyglądam źle. Aż przyszedł taki moment,kiedy kupiłam swoją pierwszą szminkę, oswoiłam się z nią i zapragnęłam więcej 🙂 Dziś nawet na co dzień chodzę w odważnych kolorach 🙂
Matowe szminki od Golden Rose tylko pogłębiły moją szminkową miłość. Posiadam 4 kolory z tej serii, naprawdę powstrzymywałam się, żeby nie kupić ich więcej. Mają świetne kolory, długo utrzymują się na ustach i prawie ich nie wysuszają. Od lewej odcień 05 – najmniej mi się podoba, kolor jest trochę ceglasty i chyba nei do końca dobrze w nim wyglądam. 10 to śliczny pudrowy róż, idealny na co dzień. 14 to mój hit, jak tylko się nią pomaluję czuję się ładniejsza, nadaje się na dzień i na wieczór. 13 to śliczna fuksja, wręcz razi po oczach, usta wychodzą na pierwszy plan – uwielbiam.
Vipera Just Lisp kolor nr 5, pachnie malinową mambą,delikatny róż do noszenia na co dzień. Rimmel Vintage Pink, róż wpadający w fiolet, bardzo mi pasuje 🙂 Rimmel z serii Kate kolor 07, podobnie jak Golden Rose 05, trochę za ceglasta. Rimmel Airy Fairy, moja pierwsza szminka, mam do niej sentyment, mam wrażenie że pasuje każdemu. Catrice Colour Bomb, piękny intensywny róż, wykończenie matowe, delikatnie wysusza.
Celia nr 5, piękne opakowanie, kolor, zapach, ale słaba trwałość. Astor Shine Deluxe kolor Nudie, fajna kremowa formuła, ale kolor chyba przestał mi się podobać. Flormar Perfect Lipstick kolor R13 to chyba najodważniejsza szminka jaką mam. Piękny intensywny kolor, jeszcze nie znalazłam okazji do której mogłaby pasować 😉 Virtual kolor 159, koralowy odcień,kremowa formuła, całkiem fajna. Isa Dora, miniatura pomadki z beGlossy, piękna klasyczna, intensywna czerwień. Pierre Rene, nawilżająca pomadka również z beGlossy. Kolor mi odpowiada, tylko wykończenie jest perłowe.
To wszystkie błyszczyki jakie posiadam. Essence Stay with me, kolory I like cotton candy i Milkshake. Bardzo fajne błyszczyki, nie sklejają ust, niestety wycofane. Lakier do ust Loreal, kolor Juliet. Jest to piękna malinowa czerwień. Błyszczyk bardzo przypadł mi do gustu, chociaż aplikacja jest trochę kłopotliwa. Błyszczyk Nyx w kolorze Beige, brudny dość ciemny róż, bez drobinek, polubiliśmy się 🙂
Na koniec produkty, którymi pielęgnuję usta. Carmex dobrze nawilża i delikatnie mrowi usta. Pomadka bebe z ochroną przeciwsłoneczną, świetnie nawilża i pielęgnuje usta. Krem kupiony niedawno, przeznaczony dla dzieci, podobno świetnie się sprawdza jako balsam do ust, jeszcze nieużywany. Masełko do ust Nivea, pachnie malinową mambą, trochę bieli usta, ale też je lubię.
I to wszystkie moje kosmetyki do ust. Przyznam się szczerze, że akurat szminki bardzo lubię kupować. Jeśli chcecie coś zobaczyć z bliska – piszcie 🙂