PIELĘGNACJA MOJEJ TWARZY

Nie odkryłam jeszcze idealnych produktów do pielęgnacji mojej twarzy. Pomyślałam, że tego typu wpis będzie dla mnie pewnym punktem odniesienia do tego co zmieniam w swojej pielęgnacji. Co jakiś czas będę robić aktualizację, obserwować swoją twarz i porównywać z tym co było. Chętnie przyjmę też wskazówki od Was. Mam skórę mieszaną, ze skłonnością do wyprysków.

Podstawą mojej pielęgnacji jest dokładne oczyszczanie skóry i jej nawilżanie. Krem nawilżający, który stosuję to Iwostin bezpieczny krem kojący. Stosuję go już parę miesięcy, właściwie czekam aż się skończy. Jestem zadowolona z niego, moja skóra dobrze na niego zareagowała. Skóra po jego aplikacji wydaje się miękka i nawilżona. Niestety ma parafinę, więc patrzę na niego trochę z przymróżeniem oka. Z tej samej serii mam też tonik. Używam go rano i wieczorem. Moja skóra nie jest skłonna do podrażnień, nie jest też wrażliwa, więc ciężko mi ocenić działanie toniku. Nie podrażnia mnie, delikatnie pachnie. Przynosi ukojenie skórze, kiedy jest ściągnięta po oczyszczaniu.

IMG_1696

Słońca mamy coraz więcej, więc do mojej pielęgnacji włączyłam filtry. Aktualnie używam filtru matującego Vichy Capital Soleil SPF50. Mam go jeszcze z poprzedniego roku. Bardzo dobrze chroni skórę przed słońcem, używałam go też zimą, ale tylko na stoku. Wiem, że niektórzy używają filtrów przez cały rok. Ja skupiam się na tym tylko w okresie wiosenno-letnim,kiedy słońce jest najmocniejsze. Filtr Vichy nie bieli skóry, dodatkowo ją matuje. Jak dla mnie super.

Skończyłam już 25 lat, a okolice oczu wciąż traktuję po macoszemu. Zdarza mi się zapomnieć o kremie pod oczy, jeśli już go używam to tylko na noc. Aktualnie mam krem Floslek z luteiną i świetlikiem. Ciężko mi ocenić jego działanie. To trochę taki produkt, który ani ziębi ani grzeje. Nie robi mi krzywdy, ale też nie widzę jakiejś ogromnej zmiany kiedy go stosuję. Muszę zainwestować w coś bardziej nawilżającego.

Na noc stosuję krem eliminujący niedoskonałości z Iwostinu. Jest to moje drugie opakowanie, miałam ten krem jakieś dwa lata temu. Ładnie nawilża moją skórę, redukuje niedoskonałości i przyspiesza ich gojenie, ale tylko te niewielkie. Dużo lepszy był Effeclar Duo, ten również się sprawdza, ale w monecie kiedy skóra jest w miarę dobrej kondycji.

IMG_1693

Jeśli chodzi o demakijaż, to używam mleczka micelarnego do demakijażu twarzy i oczy. Muszę przyznać, że nie lubię mleczek, ten produkt dostałam gdzieś na spotkaniu blogerek i próbuję go zużyć. Mleczko nawet dobrze sobie radzi z demakijażem twarzy, ale za to kompletnie nie zmywa oczu. W momencie kiedy myję twarz wodą i żelem, zawsze mam czarne zacieki z tuszu,który wcześniej zmyłam tym mleczkiem. Poza tym nie smakuje zbyt dobrze, kiedy zmywam nim usta posmak jest bardzo nieprzyjemny. Wcześniej używałam płynu micelarnego Garnier 3w1 i nie mogę się doczekać aż do niego wrócę.

IMG_1695Do oczyszczania twarzy używam na zmianę tych dwóch produktów: emulsja do mycia planet spa z Avonu i żel do mycia dla dzieci z Nivea. Jeżeli chodzi o produkt z Avonu to dobrze oczyszcza i przyjemnie pachnie. Nie robi w ogóle piany i trochę mi to przeszkadza, ale poza tym jest ok. Za to produkt z Nivea mocno mnie rozczarował. Wybrałam produkt przeznaczony dla niemowląt, bo zależało mi na delikatnym oczyszczaniu buzi. Pięknie delikatnie pachnie, ładnie się pieni, ale wysusza skórę na wiór. Nie robi tego od razu, dopiero gdzieś po miesiącu zorientowałam się, że to jego sprawka. Po umyciu skóra jest tak ściągnięta, że aż boli. Nie wiem jak można myć tym niemowlaki.

Raz, dwa razy w tygodniu oczyszczam skórę dogłębnie za pomocą szczoteczki Clarisonic. Uwielbiam to uczucie czystości, gładkości po jej zastosowaniu. Bardzo dobrze oczyszcza skórę, delikatnie redukuje również widoczność zaskórników. Jestem z niej bardzo zadowolona.

 

 

Autor: Justyna Skowera