O tym, że latem należy ochraniać twarz przed słońcem chyba każdy już wie, filtry do twarzy stały się ostatnio bardzo popularne. Nie należy też zapominać o ustach, które jakby nie patrzeć są na twarzy i ochrony przeciwsłonecznej też wymagają. Pomadki firmy bebe to były jedne z pierwszych pomadek, których zaczęłam używać, jeszcze w czasach gimnazjum. Bardzo je lubiłam, chociaż na jakiś czas zastąpiłam je Carmexem. Ostatnio znów zdecydowałam się na zakup tej pomadki w wersji letniej i zakochałam się na nowo 🙂

Pomadka jest klasycznym sztyftem zamkniętym w plastikowym opakowaniu. Ma dość zbitą konsystencję, nie rozpuszcza się pod wpływem wysokich temperatur, nawet noszona w kieszeni. Posiada filtr SPF 20. Ma delikatny, przyjemny zapach, którego nie potrafię określić. Zawiera wyciąg z aloesu, dzięki czemu ma świetne właściwości nawilżające. Po rozprowadzeniu na ustach, są one delikatnie lepkie, ale mi to nie przeszkadza. Lubie jeszcze klasyczną wersję i różaną. Jest to jedna z moich ulubionych pomadek i na pewno wrócę do niej w przyszłym sezonie 🙂

Zapraszam do polubienia mojego facebooka.