Warsztaty Mac Technique, sesja Beauty – moja opinia

Jak wspominałam już wcześniej na blogu wykupiłam voucher i odbyłam warsztaty makijażu w firmie Mac.
Klika słów na temat tego jak to wyglądało…
Warsztaty odbyły się w sklepie, zostały ustawione stanowiska, w sesji brało udział 5 osób. Stanowisko wyglądało mniej więcej tak:


Każda z nas otrzymała taki oto notatnik razem z ołówkiem.

Było też miejsce na notatki 🙂
         Na początku wizażystka wykonała makijaż dzienny na modelce, wszystko po kolei tłumacząc, reklamując oczywiście kosmetyki Mac. Jak dla mnie makijaż był zbyt prosty, nie zostałam wcześniej poinformowana że warsztaty są dla początkujących, modelce wykonturowano twarz tylko bronzerem, bez użycia różu do policzków. Ale całość rzeczywiście wyglądała bardzo naturalnie i świeżo. Makijaż oka wykonany za pomocą dwóch cieni.
Kolejny krok to powtórzenie tego makijażu na sobie. Każda z nas miała do dyspozycji wizażystkę, która pomagała w wykonaniu makijażu i dobierała kosmetyki. Była bardzo miła, spytała o typ skóry i kosmetyki używane na co dzień. Sugerowała ale nie była nachalna. Wykonywała makijaż na połowie mojej twarzy a ja powtarzałam do na drugiej połowie. Udzielała wskazówek, powiedziała o kilku trikach.
Generalnie wszystko było porządku, wyszłam stamtąd zadowolona aczkolwiek spodziewałam się chyba bardziej spektakularnego efektu.
Podsumowując całość, nie podobało mi się bo:
  • Od wizażystki czuć było zapach papierosów- nie lubię tego;
  •  U niej samej było widać sporą warstwę makijażu- co wydaje mi się nieadekwatne do sesji pt” podkreślenie naturalnego piękna”
  •  Na modelce nie był nałożony ani róż ani rozświetlacz;
  •  Zabrakło analizy kolorów, nikt mi nie powiedział jakie kolory pasują do moich oczu, cery itp.;
  • Tak naprawdę nie dowiedziałam się niczego odkrywczego ale tak jak wspominałam, nie wiedziałam że są to warsztaty dla początkujących;
  • Nadal nie potrafię prawidłowo wykonturować twarzy, dużo więcej mogę nauczyć się od was lub z yt.;
  • Kosmetyków kupionych z rabatem nie można wymienić
Ale były też plusy, choć jest ich zdecydowanie mniej:
  •  Bardzo mila i sympatyczna pani prowadząca, sama miała bardzo ładny makijaż, perfekcyjnie wykonany;
  • Wszystko jasno tłumaczyła, odpowiadała na pytania, podawała triki;
  • Makijaż wykonany był za pomocą 3 pędzli, czyli rzeczywiście dopasowany do osób początkujących;
  •  Pierwszy raz pracowałam pędzlem typu „skunks”;
  •  Zdecydowanym plusem jest to że każdy uczestnik miał do dyspozycji prywatnego wizażystę;
  • No i zakupy, wartość vouchera wymieniamy na produkty Mac, czyli tak naprawdę kupujemy kosmetyki o wartości 150zł a szkolenie jest gratis J

Co z tego wyniosłam:
  • Postaram się nakładać kremy pędzlem, wykonując przy tym delikatny masaż skóry;
  • Muszę popracować nad kolistymi ruchami pędzlem;
  • Chyba kupię jakąś mgiełkę do twarzy (raczej nie tą z Maca), spodobał mi się pomysł trzymania jej w lodówce i orzeźwiania twarzy rano;
  • Wiem, że na pewno nie potrzebuję tuszu do rzęs ani kredki do brwi tej firmy;



Generalnie polecam, cena nie jest zbyt wygórowana, zwłaszcza że do wyboru mamy kosmetyki. Mi to sprawiło ogromną frajdę 🙂


No i najważniejsze- MAKIJAŻ 🙂

Niestety na moich powiekach makijaż nie utrzymał się długo, cienie się zrolowały…no ale niestety ja tak mam 😀





Autor: Justyna Skowera