Wykończeni czyli listopadowe denko

Bardzo lubię robić projekt denko, chyba nawet bardziej niż ulubieńców miesiąca 🙂 Uwielbiam kupować kosmetyki ale staram się to robić z rozsądkiem, dlatego tak cieszą mnie skończone produkty, bo to w końcu powód żeby kupić następców 🙂

Moje denko tak się prezentuje. Jak zwykle nie ma tego wiele, ale ja też zbyt wiele nie używam produktów do pielęgnacji, albo robię to niesystematycznie a kolorówka jakoś u mnie się nie kończy 🙂

1. Garnier, żel oczyszczający z wyciągiem z aloesu do skóry normalnej i mieszanej. Ja mam cerę mieszaną. Po pierwszych użyciach byłam z niego bardzo zadowolona, bardzo ładnie oczyszcza buzie. Ale przy regularnym codziennym stosowaniu niestety wysusza i powoduje nieprzyjemne uczucie ściągnięcia. Dlatego używałam go od czasu do czasu, żeby go zużyć ale nie przesuszyć skóry. Nie kupię ponownie.
2. Loreal pure zone, żel dogłębnie oczyszczający. Bardzo dobrze, delikatnie oczyszcza, zmniejsza zaskórniki. Kupiłam go ze względu na tą silikonową szczoteczkę do buzi, bardzo fajne rozwiązanie, myślę, że zostawię ją sobie i może będę używać z innym żelem. Narazie mam inny żel w zapasie, być może kupię ponownie.
3. Avon, nawilżający tonik bezalkoholowy. Tonizuje, na pewno nie nawiżla.Chyba już jest wycofany albo ma inne opakowanie. Niby nie jest zły, ale tonik z Ziaji robi to samo a jest dwa razy tańszy. Nie kupię ponownie.
4. Bourjois, woda micelarna do demakijażu. Mój ulubieniec, bardzo ją lubię. Narazie mam Micela z Tołpy ale myślę, że do tego jeszcze wrócę 🙂
5. Ziaja, płyn do demakijażu. Tani i dość dobry produkt, ja go lubię i u mnie się w miarę sprawdza. Stacjonarnie do domu kupuję produkty o większej pojemności, ale ten produkt chętnie zabieram na wyjazdy. Kupię ponownie.

6. Ziaja, maseczka oczyszczająca z glinką szarą. Nie wiem dlaczego tak późno ją odkryłam, bardzo ładnie oczyszcza skórę, oczyszcza wągry. Nie sprawia problemów przy zmywaniu.Kupię ponownie.
7. Iwostin Purritin, krem na noc redukujący niedoskonałości. Rzeczywiście zmniejsza niedoskonałości, wygładza buzię, ale nie radzi sobie z dużymi zmianami skórnym. Teraz zaczełam stosować krem duo. Nie wiem czy kupię go ponownie.
8. Missy, zmywacz do paznokci. Zmywacz jak zmywacz, nie przywiązuję do niego szczególnej uwagi. Jeśli mi się znów gdzieś nawinie to pewnie kupię, jeśli nie to kupię coś innego i też będzie 🙂
9. Rival, hydro, kuracja pielęgnacyjna w ampułkach. Bardzo fajna sprawa, taki zastrzyk nawilżenia, zazwyczaj stosuję na noc, nigdy pod makijaż chociaż na opakowaniu jest napisane, że tak też można. Mam kolejne opakowanie.
10. Cleanic, waciki, również nie przywiązuję specjalnej uwagi do tego typu produktów, aczkolwiek denerwuje mnie gdy tak jak te trochę się rozwarstwiają. Chociaż pewnie i tak kupię je ponownie 🙂
I to tyle z moich zużytych produktów.
Miałyście, któryś z tych produktów, może macie odmienne zdanie na jego temat?
Pozdrawiam

Autor: Justyna Skowera