MOJA KOLEKCJA CIENI INGLOT

Kolekcja to trochę za duże słowo, ale nie miałam pomysłu jak inaczej mogę to nazwać 🙂 Prosiłyście mnie o pokazanie bliżej moich cieni, a ja robię to z wielką przyjemnością. Sama bardzo lubię oglądać takie wpisy, przeglądać numerki cieni i oglądać swache. Gdy kompletowałam swoją paletę, to właśnie oglądałam takie filmiki i wpisy, zapisywałam interesujące mnie numery i potem w salonie oglądałam polecane cienie. 

Przechodząc do rzeczy, oto moja dwudziestka kwadratów Inglota. Zajrzyjmy do środka 🙂 Tak prezentuje się całość. Mamy tu chyba wszystkie możliwe wykończenia. Paletę kompletowałam ponad pół roku. Z większości cieni jestem bardzo zadowolona, tak jak wspominałam wcześniej, tylko tych czarnych właściwie nie używam…może macie dla mnie jakieś propozycje czym je zastąpić??
  

 Cienie starałam się ułożyć za pomocą jakiegoś systemu, żeby były uporządkowane. Pierwsze dwa rzędy to brązy i beże najczęściej przeze mnie używane. Kolejne dwa to taki misz masz wszystkiego, trochę fioletu, trochę zieleni, granat, złoto. Cienie bardzo łatwo można wyciągnąć z palety (co często robię przekładając je do mniejszej z lusterkiem, kiedy gdzieś wyjeżdżam) za pomocą magnesu. Magnes przy pokrywie palety jest niestety za słaby, dlatego ja używam do tego innego magnesu i cienie wychodzą bez żadnego problemu.

Przyjrzyjmy się im bliżej:
395 perl – idealny rozświeltacz;
467 double sparkle – taki cielaczek, często nakładam na całą powiekę;
462 double sparkle – delikatny brąz z drobinkami;
344 matte – matowy brąz, często nakładam w zewnętrzny kącik lub na dolną powiekę;
358 matte – idealny do załamania powieki;
363 matte – głównie podkreślam nim zewnętrzny kącik, dolną linię rzęs;
502 pearl – to akurat był prezent, ale też go bardzo lubię;
420 double sparkle – metaliczna szarość;
423 pearl – połyskujący ciemny brąz,bardzo go lubię w zewnętrznym kąciku, czasem robię nim kreskę;
419 pearl – oliwkowa zieleń;
487 double sparkle – jasny fiolet wymieszany z  lilią, rozcieram nim granice ciemniejszych cieni;
128 double sparkle – piękny fiolet z drobinkami;
446 pearl – jeden z moich ulubionych, mieniący się fiolet;
491 double sparkle – dostałam w prezencie 🙂
483 double sparkle – to taki ładny granat, podobno podkreśla brązowe oczy, ale ja jakoś nie jestem przekonana co do niego;
108R – cień rainbow, soczysta pomarańcz, tylko w lato 🙂
404 pearl – złoto;
414 pearl – mieniąca się trochę butelkowa zieleń;
391  matte – zwykly czarny, ale mam już czarny w palecie sleeka;
62 Amc – czarny z czerwonymi drobinkami, czego na zdjęciu raczej nie zobaczycie;

A jakie są Wasze cienie?? 
Macie jakiś z wyżej wymienionych?? Lubicie?
Autor: Justyna Skowera