MÓJ ŚLUBNY STORCZYK KWITNIE

To jest zdjęcie mojego bukietu ślubnego. Niestety rok temu biorąc ślub, nie pomyślałam żeby jakoś szczególnie go fotografować i to jest jedyne zdjęcie jakie znalazłam. Pamiętam, że planując swoje wesele wymyśliłam sobie, że chcę mieć bukiet z białych storczyków. Dwa dni przed ślubem na giełdzie kwiatowej okazało się, że nie ma storczyków ciętych, bo skończył się na nie sezon. Można owszem jeszcze je gdzieś znaleść, ale cena zabija. Myślę, że bukiet ślubny nie jest jedną z tych rzeczy na których nie warto oszczędzać organizując ślub. Właściwie nie było to dla mnie takie ważne, w końcu z każdym bukietem wyglądałabym pięknie, ale moja florystka postanowiła stanąć na wysokości zadania i mimo braku storczyków, zrobiła mi bukiet z tych kwiatów.
Kupiła dwa białe storczyki w doniczkach i to właśnie z nich był mój bukiet. Kwiatów było na tyle, że spokojnie zrobiła z nich bukiet, kwiaty we włosy i do butonierki. Dzięki temu na sesji ślubnej dwa tygodnie po weselu, również miałam we włosach mojego storczyka 🙂 Po obcięciu wszystkich kwiatów, zostały doniczki z samymi liśćmi. Dobrze, że nikt ich nie wyrzucił, w końcu nie były już potrzebne.
 M_Skuza_ (266)

Po roku, storczyki wypuściły nowe pędy i zakwitły na naszą pierwszą rocznicę ślubu. Od sierpnia cały czas mają piękne białe kwiaty, dokładnie takie jak w dniu ślubu. Jak to mówią, nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Mam piękną pamiątkę. To niesamowite patrzeć na kwiat, który był ze mną w tym wyjątkowym dniu.

Autor: Justyna Skowera