ULUBIEŃCY LIPCA

Koniec lipca, połowa wakacji za nami. Lipiec był dla mnie bardzo intensywny, było mnie trochę mniej na blogu, ale mam nadzieję, że już takich przerw nie będzie. Ostatni dzień miesiąca to tradycyjnie już ulubieńcy. Wybrałam 5 produktów, które towarzyszyły mi przez cały miesiąc.

Paleta Inglot. Jest to moja nowa stara paleta 🙂 Dlaczego? Ponieważ cienie są stare, zredukowałam ich ilość o połowę i włożyłam do nowej mniejszej palety. Zostały tylko te, które na prawdę używam. Jeśli kogoś bardzo ciekawi jak wyglądała moja paleta przed redukcją, można zajrzeć do starego posta z moją kolekcją cieni Inglot. Cienie są świetnej jakości, w kolorach które mi pasują i które lubię, czego chcieć więcej.
Essie Watermelon. Jest to pierwszy lakier Essie jaki kupiłam. Mam go ponad 3 lata, została go ok. połowa. Po takim czasie nic się z nim nie stało, nadal się długo utrzymuje, delikatnie tylko zgęstniał, ale wcale mi to nie przeszkadza. Moim zdaniem jest to lakier idealny na lato, szczególnie fajnie wygląda na opalonych stopach.
Vichy Capotal Soleil. W ulubieńcach po raz drugi, ponieważ nie wyobrażam sobie lata, bez porządnego filtra do twarzy. Ten gwarantuje mi wysoką ochronę oraz matowe wykończenie, dodatkowo nie zapycha mojej skóry. 
Jajo Ebelin. Odkąd zaczęłam używać tego typu produktów, pędzel do podkładu stoi zakurzony. Szczególnie latem lubię aplikację podkładu zmoczoną letnią wodą gąbeczką. Podkład nałożony tą gąbeczką jest idealnie rozprowadzony. Nie wiem czy wrócę jeszcze do pędzla.
Antyperspirant Vichy. To jest najlepszy antyperspirant jaki miałam. Zaczęłam go używać zimą, miałam pewne obawy czy tak samo dobrze poradzi sobie przy wysokich temperaturach. No i nie zawiodłam się. 

Autor: Justyna Skowera