PRZECZYTANE W MAJU
Jakoś tak lubię bardzo dzielić się z Wami tym co ostatnio przeczytałam. Z jednej strony mogę polecić Wam coś godnego uwagi, z drugiej chętnie dowiaduję się od Was o ciekawych książkach i szukam pozycji na następny miesiąc. Staram się czytać regularnie, te 3 książki w miesiącu to dla mnie takie minimum. Mogłabym zapewne czytać dużo więcej biorąc pod uwagę, że zazwyczaj przeczytanie książki nie zajmuje mi dłużej niż 3 dni…ale taka już leniwa moja natura 🙂
Guillaume Musso, 7 lat później. Lubię tego autora, przeczytałam już kilka jego książek, ale ta jest najlepsza 🙂 Niesamowicie wciąga, szybko się czyta. Bardzo przyjemna opowieść o rozwiedzionych małżonkach, ich problemach z dorastającymi dziećmi. Nagła ucieczka, porwanie sprawia, że oboje wyruszają w heroiczną podróż walczyć o swoje dzieci. Polecam 🙂
Schmitt, Małżeństwo we troje. Ten autor również nie jest mi obcy, czytałam kilka jego książek i zazwyczaj trafiałam na dobre pozycje. Ta mnie trochę rozczarowała, czuję się nawet oszukana, ponieważ ta książka to opowiadania, a “małżeństwo we troje” jest jednym z nich, w dodatku moim zdaniem nie jest to najciekawsze opowiadanie w książce. Zaczynając ją czytać nie byłam tego świadoma, po dwóch opowiadaniach nic nie mających ze sobą wspólnego ciągle liczyłam, że na końcu okażą się jednak powiązane i wyniknie z tego coś nowego. Myliłam się. Książkę się czyta przyjemnie, jedna historia bardzo mnie poruszyła, jednak wolę dłuższe opowieści od krótkich historyjek.
Na koniec książka, której poświęcony jest osobny post, jednak chciałam krótko wspomnieć, że ją też przeczytałam w maju. Książkę polecam, warto przeczytać i zapoznać się czyimś zdaniem na temat blogosfery, skorzystać z jego raz i doświadczenia. Dokładnie na ten temat pisałam tutaj <<klik>>.
Znacie, którąś z tych książek? Co polecacie przeczytać w czerwcu?