Luty zleciał mi niesamowicie szybko. Mimo natłoku obowiązków i ciągłego pośpiechu, znalazłam chwilę dla siebie i przeczytałam w lutym trzy książki. Właściwie każda z nich jest trochę poradnikiem. Nie przepadam za tego typu literaturą, ale te zdecydowanie mogę polecić.