SPOTS MANI, CZYLI SZALONE KROPKI W WAKACYJNYM WYDANIU
Letni manicure powinien być dziewczęcy, szalony i energetyzujący. Jeśli dodamy do tego jeden z najmodniejszych trendów tego lata, czyli spots mani to musi być udane połączenie. Grochy są modne już od kilku sezonów. W tym roku największą popularnością cieszą się grochy maxi, czyli duże kropki, przeskalowane i nieproporcjonalne do wielkości paznokcia. Kropki w takim nonszalanckim wydaniu są naprawdę ciekawe!
Kropki to jedno z najprostszych zdobień. Najwygodniej zrobić je sondą, ale spokojnie możemy też użyć główki od szpilki, pędzelka czy wykałaczki. Ja jak widać w tym zdobieniu zaszalałam z kropkami.
Podstawą tego letniego manicure jest jeden z moich ulubionych kolorów, który latem nosiłam również rok temu i dwa lata temu, czyli 123 Szeherezada. Jest to piękny intensywny róż, delikatnie podbity fioletem. Nie jest to kolor oczywisty, w zależności od światła raz odcień wpada w karmazynową czerwień, raz w malinowy róż. Dwa środkowe paznokcie pomalowałam na biało (001 Strong White) i jest to idealne tło pod moje kropki. Są one w 4 kolorach: 123 Szeherezada, 156 Racing Car, 031 Black Diamond oraz 258 Intense Pink. Grochy są różnej wielkości, od bardzo dużych po totalnie drobniutkie, zachodzą jedne na drugie. Jest to totalna zabawa formą i szaleństwo artystyczne, bo są nawet kropki w kropki.
Myślę, że wyszło to naprawdę fajnie. Jest wakacyjnie, wesoło i energetycznie. Ten kropeczkowy chaos dodaje dynamizmu całemu zdobieniu i mocno zwraca uwagę. Noszę je już kilka i prawie za każdym razem kiedy jestem w sklepie, na poczcie dostaję komplementy na temat moich paznokci.
A Wam jak się podobają? Zdecydowałybyście się na takie szalone zdobienie? Jakie paznokcie nosicie latem?