Dziś już przedostatni wpis z serii Kosmetycznych Skarbów – cienie. Jakiś czas temu całkowicie zrezygnowałam z pojedynczych cieni, denerwowały mnie te małe opakowania, których wszędzie było pełno, z czasem zapominałam jakie mam kolory i używałam tylko kilku a reszta się kurzyła. Wystawiłam wszystkie na aukcję i kupiłam paletę z Inglota, którą stopniowo uzupełniałam. Taka forma …