ULUBIEŃCY MARCA

 Miesiąc się kończy, pora na ulubieńców. Marzec pomimo tego, że ma 31 dni zleciał mi bardzo szybko. W ogóle mam wrażenie jakby czas przyśpieszył, a ta zmiana czasu jeszcze to spotęgowała. No ale mamy wiosnę. Dzień niby dłuższy, chociaż nadal ma tylko 24 godziny 😉 

Garnier, płyn micelarny 3w1. Już po pierwszym użyciu wiedziałam, że będzie to mój ulubieniec. Dobrze zmywa makijaż, nie podrażnia, nie zostawia tłustego filmu na skórze, w dodatku jest taki i wydajny. Niedługo pojawi się jego recenzja.
Perfumy Mexx black. Pachną pięknie, delikatnie owocowo. Nie jest zbyt słodki ani nachalny. Coś idealnego dla mnie:)
Pędzelek Zoeva 315 do linera. Odkąd go mam zrobienie kreski to dla mnie pikuś, nawet z moją opadającą powieką. Jestem nim zachwycona, jest niesamowicie cienki przez co bardzo precyzyjny. Aby zrobić grubszą kreskę trzeba się trochę namachać 🙂 Kreskę do tej pory robię czarnym cieniem ale chyba rozejrzę się za jakimś eyelinerem 🙂
Bronzer Miyo, sun kissed. Nie szukałam bronzera, mam już swój ulubiony, ale ten sam do mnie przyszedł na spotkaniu blogerek. Jest idealnie matowy, bez drobinek ani pomarańczowych tonów. Dobrze się blenduje, chociaż udało mi się też zrobić sobie nim plamę 🙂 Bardzo się polubiliśmy.
Szminka Golden Rose velvet matt w kolorze 14. Mój absolutny hit. Gdybym miała wybrać jednego ulubieńca byłaby to ta szminka. Gdybym wszystkie inne szminki miała oddać i zostawić sobie jedną, zostawiłabym właśnie tą! Piękny intensywny kolor, który utrzymuje się kilka godzin na ustach. Śmiejcie się, ale jak tylko pomaluję nią usta, od razu czuję się ładniejsza 🙂 Pokazywałam ją tutaj <<klik>>.

Autor: Justyna Skowera