MOJA PIELĘGNACJA W SEZONIE JESIEŃ-ZIMA

Nigdy nie byłam specjalistą od pielęgnacji. Używam podstawowych produktów, a najlepiej jeśli jakiś kosmetyk jest wielofunkcyjny. Staram się unikać posiadania kilku podobnych kosmetyków, ale wiadomo jak to bywa w życiu kosmetykomaniaczki. Nadal nie zlikwidowałam kosmetycznej poczekalni,  niemal codziennie walczę, aby nic tam nie przybyło (podczas ostatnich promocji nawet nie spojrzałam w stronę Rossmanna). Dążę do pewnego  minimalizmu w tej kwestii i staram się używać sprawdzonych produktów. Moja pielęgnacja jest naprawdę prosta, od kilku miesięcy nie mam też większych problemów z cerą, więc wszystko wskazuje na to, że pielęgnacja jest prosta i skuteczna.

IMG_5463

Pielęgnacja twarzy to obszar o który dbam najbardziej, wiadomo. Sekretem zadbanej cery jest odpowiednie oczyszczenie i nawilżenie. Zacznę od nawilżenia. Codziennie rano spryskuję twarz wodą termalną Uriage. Łagodzi poranną opuchliznę i zaczerwienienia oraz pozwala się obudzić. Podstawą mojej pielęgnacji jest serum, aktualnie używam serum Bielendy, wcześniej świetnie sprawdzało się u serum Dermedic oraz Bioliq. Serum to produkt skondensowany, który zapewnia mi porządną dawkę nawilżenia. Wchłania się błyskawicznie, więc stosuję je też rano, pod makijaż. Na serum nakładam krem nawilżający. Jesienią powinnam stawiać na coś bardziej treściwego, ale nie znalazłam jeszcze nic ciekawego, więc używam lekkiego kremu nawilżającego Uroda. Jest bardzo delikatny, ładnie pachnie, szybko się wchłania, nieźle nawilża. Jeśli znacie jakiś fajny, w miarę lekki i nietłusty krem na zimę to piszcie w komentarzach. Ten sam zestaw, oprócz wody termalnej stosuję też wieczorem.IMG_5452

Jestem okropna dla swojej skóry, ale balsam do ciała to coś co stosuję okazjonalnie. Albo jestem szczęściarą i nie potrzebuję codziennie nawilżać swojego ciała. Używam balsamu z tej samej serii co kremu do twarzy, uwielbiam go za jego zapach. Jest lekki i szybko się wchłania, nie pozostawia tłustego filmu (nie znoszę tego!). Jeśli chodzi o oczyszczanie twarzy to aktualnie używam emulsji myjącej Alterra. Co do produktów myjących do twarzy mam spore wymagania, muszą być delikatne, dobrze oczyszczać i nie wysuszać. Taki właśnie jest produkt Alterry. Do mycia używam po prostu dłoni, czasem celulozowej gąbeczki, a raz w tygodniu szczoteczki Clarisonic. Peelinguję twarz mniej więcej raz w tygodniu peelingiem Love Me Green, który dostałam w pudełku Inspired by. Poza tym, że ładnie pachnie to nie robi prawie nic. Drobinki są tak delikatne, że mam wrażenie, że to bardziej produkt myjący niż ścierający. No ale staram się go zużyć. Jak tylko się skończy wrócę do mojego ulubionego peelingu z firmy Soraya.IMG_5455

W tym roku postanowiłam przez cały sezon jesienno-zimowy pielęgnacja stóp również będzie obecna. Nie obudzę się wiosną i panicznie będę szukać złotego środka, który szybko przywróci stopom porządany wygląd. Staram się pamiętam o kremie do stóp, aktualnie używam kremu Scholl, który nie dość że dobrze nawilża to pięknie pachnie. Dla wzmocnienia efektu stosuję peeling Evree. Jest jest dość mocno ścierający, czasem stosuję go też do dłoni. Jeśli chodzi o kremy do rąk to mam ich wiele, w każdej torebce i w kilku miejscach w mieszkaniu, tak aby zawsze był pod ręką. IMG_5459Na koniec usta. W tym okresie wymagają szczególnej pielęgnacji, zwłaszcza jeśli ktoś tak jak ja lubi matowe pomadki. Balsamy do ust również mam w każdej torebce, zawsze pod ręką. Jestem od nich uzależniona. Stosuję już od kilku lat Carmex, który jest niezawodny. Lubię to przyjemne szczypanie zaraz po aplikacji i mentolowy zapach. Na noc używam balsamu Nuxe, który jest gęsty, treściwy i naprawdę świetnie regeneruje usta. Balsam Eos to bardziej gadżet niż kosmetyk. Ładnie wygląda, ma słodki smak, nawilża, ale tylko chwilowo. Chyba przez to, że jest słodki szybko zjadam go z ust. Ale mimo wszystko lubię go i używam z przyjemnością. A jeśli mam poważne problemy z ustami, spierzchnięte, popękane albo dorobię się opryszczki, wtedy stosuję maść z wit. A. Do kupienia w aptece za 3 zł. Regeneruje, nawilża, odżywia, pomaga leczyć opryszczkę. Stosuję ją też na przesuszone skórki wokół paznokci.

I tak wygląda cała moja pielęgnacja. Jeśli znacie jakiś fajny krem na zimę to dajcie znać w komentarzach.

Autor: Justyna Skowera