WRZESIEŃ NA INSTAGRAMIE
Październik trwa już ładnych kilka dni, a ja wciąż nie podsumowałam września. Ci z Was, którzy śledzą mnie na facebooku lub instagramie wiedzą, że przerwa na blogu wynika z małych zawirowań w moim życiu. Przeprowadziłam się i to tak konkretnie, ponieważ nie mieszkam już w Krakowie. Zmiany są trudne, ale są potrzebne. Jestem dobrej myśli!
We wrześnio poczyniłam kilka zakupów kosmetycznych. Udało mi się w końcu dorwać konturówkę z Inglota w kolorze 74. Jest idealna, to taki podrasowany kolor moich ust. Często nakładam ją jak szminkę, na całe usta.
Spontaniczna wizyta w Sephorze zakończyła się zakupem palety Naked Smoky. Czekałam na to kiedy pojawi się w polskiej Sephorze i niewiele myśląc wrzuciłam ją do koszyka. Korzystam z niej codziennie i jestem zadowolona. Naprawdę fajnie skomponowane kolory.
Biscuit to idealny kolor na manicure ślubny. Gdybym mogła drugi raz zaplanować paznokcie na swój ślub, to wyglądałyby właśnie tak. Delikatnie, elegancko i kobieco.
Kawa to niezbędny element każdego mojego dnia. Tutaj umila mi ona planowanie kolejnego tygodnia. We wrześniu minął rok od kiedy pierwszy raz poszłam na lekcję pływania. Teraz mogę powiedzieć, że spełniłam swoje małe marzenie i nauczyłam się pływać, a na blogu opisałam jak udało mi się tego dokonać.
Jesienny deszcz. I znów kawa. Pierwsza, którą wypiłam w nowym miejscu.